Jak wpływ języków obcych może okazać się zgubny dla języka ojczystego? Dwa przykłady zmienionych znaczeń słów: destynacja i dedykowany.
Destynacja to powszechnie używane słowo w branży turystycznej, zwłaszcza lotniczej, określające cel podróży, czyli miejsce docelowe. Tablice na lotniskach informują o wakacyjnych destynacjach: Barcelona, Ateny, czy inna Hurgada, a rzecznik Lufthansy opowiada o ofercie do 140 destynacji na całym świecie, itd. A najbardziej nie na miejscu są pytania strażników granicznych, których interesuje "jaka jest Pani finalna destynacja".
Oczywiście destynacja we wspomnianych znaczeniach to kalka z języka angielskiego destination.
Słowo destynacja w języku polskim istnieje, rzecz jasna, ale oznacza coś zgoła innego - tzn. przeznaczenie czy też zamiar Opatrzoności, itp. Dlatego jestem w stanie zaakceptować użycie słowa destynacja w odniesieniu do lotu samolotem tylko w sytuacji, gdy ktoś jest wróżką i potrafi przewidzieć, że dany lot to finalna destynacja (final destination).
Drugim potworkiem językowym, który narodził się z nadmiernego uwielbienia braci korporacyjnej do obcej mowy jest słowo dedykowany. Niegdyś miało zabarwienie romantyczno-sentymentalno-dziękczynne, bo było używane przez poetów dedykujących swoje wiersze ukochanym, pisarzy, którzy wyrażali podziękowania żonom lub mentorom na pierwszych stronach książek z dedykacją, nauczycielom, którzy odręcznie wypisywali dedykacje wzorowym uczniom w książkach rozdawanych na zakończenie roku, itd.
Ale dzisiaj słowo dedykowany przeżywa swój renesans i obyśmy jak najszybciej przeszli do oświecenia. W nadmiarze słyszy się wyrażenia typu "oprogramowanie dedykowane dla państwa firmy", "pracownik dedykowany do obsługi klienta", "projekt dedykowany dla młodych mam". Wynika z tego, że ta nowomowa to nie tylko wymysł pojedynczych osób, ale niestety upowszechniające się kaleczenie języka.
W przypadku dedykacji i dedykowania nie widzę miejsca na wykorzystanie ich w innych znaczeniach niż te związane z kierowaniem miłych słów do określonego adresata.
W kwestii zapożyczeń jestem konserwatystką :-)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą destynacja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą destynacja. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 10 sierpnia 2009
Subskrybuj:
Posty (Atom)